Pierwszy kwadrans Barcelony w Lidze Mistrzów był jak zderzenie z tirem. Fatalny błąd, czerwona kartka i stracony gol sprawiły, że AS Monaco miało wszystko we własnych rękach, by sprawić sensację. Pojedynczy błysk Lamine Yamala na niewiele się zdał, bo Barcelona i tak nie uchroniła się przed porażką 1:2. Robert Lewandowski nie miał w tym meczu nic do powiedzenia. Zapamiętamy go wyłącznie z jednej sytuacji. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy