Gdyby media pokazywały, co naprawdę dzieje się w Ukrainie, Zachód wpadłby w panikę, obawiając się eskalacji. Tak jednak się nie dzieje. Choć jesteśmy z każdej strony zalewani informacjami z frontu, te pokazują tylko wyrywki, który nijak nie oddają prawdziwych realiów wojennych. Tak samo było podczas wojny wietnamskiej. Amerykańskie media uśpiły czujność obywateli USA. Dopiero dramatyczna w skutkach ofensywa Tet przebudziła ich z marazmu i diametralnie zmieniła podejście do wojny. Oni mieli jednak swojego dziennikarza Waltera Cronkite’a, który powiedział to, czego większość wolała nie słyszeć. Europie może kogoś takiego zabraknąć.