Nie, nie było możliwości, żeby tragiczna powódź na południu Polski zatrzymała politykę i powstrzymała polityków. Już od początkowych godzin, gdy wielka woda zaczęła zalewać pierwsze miejscowości, w politycznym światku rozpoczęła się gra o to, kto bardziej na powodzi zyska, a kto straci.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *