“Szampon to porażka, w ogóle sobie nie radzi z moimi włosami. Mydło to porażka. Wszystko jest najtańsze, bo ten turnus tu jest naprawdę tani. Dwie rolki papieru na miesiąc. Za mało? Zaczyna się kombinowanie. Ten pożyczy, ale nie za darmo, tamten jeszcze inaczej usiłuje coś za to uzyskać…” — opowiada Robert, więzień w Opolu Lubelskim, w książce “Pudło. Opowieści z polskich więzień”, która została wydana przez Wydawnictwo Poznańskie.