– To mój chłopak, chciał popełnić samobójstwo! – krzyknęła dziewczyna, która pojawiła się “znikąd” na miejscu wypadku. Kierowca ciężarówki nie miał szans na skuteczne hamowanie i śmiertelnie potrącił mężczyznę, jak się potem okazało uzdolnionego piłkarza. Wszystko wydarzyło się w 1989 r., a sprawa wróciła teraz. Jej finał okazał się zaskakujący. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *