Szerokim echem odbił się piątkowy wykład gen. Wiesława Kukuły, szefa sztabu generalnego, w którym mówił o grożącej Polsce wojnie. — Rozumiem, że pan generał chciał wstrząsnąć naszymi politykami, ale jego wypowiedź, z kilku powodów, to o jeden most za daleko — komentuje w rozmowie z Onetem Marek Meissner, analityk militarny i gospodarczy z ISBNews.pl.