Kiedy terroryści zabili jednego z zakładników, Małgorzata Potocka czuła jak całe życie przelatuje jej przed oczami. Polska tancerka wraz z członkami swojego zespołu rewiowego “Sabat” pracowała wówczas na porwanym przez członków Frontu Wyzwolenia Palestyny statku “Achille Lauro”. To, co wydarzyło się na jego pokładzie, wspomina do dziś. “Skoro uszedłem wtedy z życiem, to być może urodziłem się po raz drugi” — przyznał po latach Wojciech Gąssowski, który towarzyszył wówczas artystce.
Onet Kultura Read More