Muzycy dzielą się na tych, którzy potrzebują spektakularnych choreografii, zapierającego dech w piersi show oraz miliona tancerzy, by przyciągnąć uwagę publiczności. Są też ci, którzy w pojedynkę potrafią zwalić z nóg kilkutysięczny tłum. Seal w łódzkiej Atlas Arenie nie potrzebował żadnych ozdobników, by zapisać się w pamięci polskich fanów. Bo pewne jest jedno, że większość z nich tego wieczoru nie zapomni do końca życia.
Onet Kultura Read More