“Nigdy mu nic złego nie zrobiłem i czekałem, aż on dojrzeje i mnie przeprosi” — pisze brat Kamila L. ps. Budda. Krzysztof, bo tak ma na imię, ujawnił publicznie gorzką prawdę na temat sytuacji rodzinnej pomiędzy nim a zatrzymanym influencerem. Nie szczędzi wyjątkowo cierpkich słów na temat swojego brata. “Wspierałem go, ile mogłem” — czytamy. A to nie wszystko. Czara goryczy się przelała. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *