— We krwi kierowcy [który spowodował karambol na S7 — red.] nie stwierdzono żadnych środków psychoaktywnych — przekazał rzecznik prokuratury okręgowej w Gdańsku podczas konferencji prasowej. Prokurator Mariusz Duszyński dodał, że badanie telefonu wykazało, że nie był on używany podczas momentu katastrofy. Duszyński potwierdził również, że dwie z czterech ofiar to dzieci, chłopcy w wieku 7 i 10 lat.