Jeden celny strzał i stracona bramka? To wcale nie oznacza, że Inaki Pena zawiódł w meczu z Sevillą (5:1). Wręcz przeciwnie! Rywal Wojciecha Szczęsnego do miejsca w składzie nie dał Hansiemu Flickowi powodu do dokonywania zmian. A taka gra Barcelony niekoniecznie jest dobrą wiadomością dla Polaka. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy