— W tej chwili jesteśmy jeszcze w trakcie potwierdzenia szczegółowych informacji, ale wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z pierwszym, potwierdzonym, rodzimym przypadkiem gorączki Zachodniego Nilu — powiedział na antenie radiowej Jedynki Główny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski.