— Ta propozycja jest po prostu kompromisem o charakterze politycznym, który miał wyjść partnerom koalicyjnym. Ja nad tym nie dyskutuję, choć ten kompromis polityczny i tak okazał się zbyt wątły. Jednak trzeba pamiętać, że ta propozycja nie wykracza poza konstytucję, przynajmniej wedle mnie — mówi w rozmowie z Onetem prof. Ewa Łętowska, komentując propozycję rządu dotyczącą związków z partnerskich. I zwraca uwagę na konkretny przepis konstytucji. — Artykuł 18 reguluje jedną rzecz, a mianowicie, że pewna piecza, ochrona, są gwarantowane konstytucyjnie dla małżeństw heteroseksualnych. Jednak to nie jest tak, że ten przepis zabrania związków innych, niż małżeństwo heteroseksualne. Nie, nie zabrania — mówi.