– Zostaliśmy pozostawieni sami sobie. Nawet francuskie wojsko szybciej dotarło do nas z pomocą niż nasze – mówi nam zdenerwowana Bianca Hernaiz Kurschatke. Mieszkanka Walencji opowiada o tym, jak dziś wygląda miasto po kataklizmie powodzi, jaki nawiedziło ten hiszpański region. Ludzie pilnie potrzebują środków czystości do sprzątania swoich ulic i domów. W pomoc zaangażował się hiszpański piłkarz Rakowa Częstochowa Ivi Lopez, który wysłał do Walencji trzy ciężarówki z niezbędnymi artykułami. Organizuje też zbiórkę pieniędzy. – Bardzo proszę wszystkich o pomoc – apeluje do Polaków. I wprost mówi, co sądzi o rządzie swojego kraju. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy