13 grudnia 2000 r. o godz. 6 rano do domu Marka Kubali, właściciela komisu samochodowego z Wałbrzycha, weszli policjanci. Zakuli go w kajdanki i oświadczyli: „Wpieprzyłeś się. Tamci się przyznali. Kolej na ciebie”. „Tamci” mieli się przyznać do przemytu aut, zaniżania ich wartości i korupcji. Kubala odmówił przyznania się i przesiedział dwa tygodnie w areszcie. W międzyczasie jego firma padła: banki odmówiły kredytowania, samochody poszły na licytację. Straty sięgnęły 50 mln zł. Co z tego, że po 11 latach zostanie oczyszczony z zarzutów? W kwietniu tego roku Sąd Okręgowy w Sieradzu przyznał Kubale 22 mln zł odszkodowania, ale Prokuratoria Generalna złożyła apelację od wyroku. Słowem: państwo idzie w zaparte. – Jeśli ludzie skrzywdzeni przez państwo nie znajdą sprawiedliwości, rządy prawa pozostaną fikcją – skomentował biznesmen.

​www.gazetaprawna.pl – GazetaPrawna.pl – biznes, podatki, prawo, finanse, wiadomości, praca, kadry, magazyn, wideo, samorząd i administracja, firma, podcasty Read More 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *