Witold Jurasz w specjalnym programie Onetu zwrócił uwagę na decyzje Joego Bidena, które wpłynęły na dalsze losy wojny w Ukrainie. — Przypominam, że ryzyko nuklearnej eskalacji ze strony Moskwy nie było czymś nierealnym. […] Dzięki Bogu, że mieliśmy Bidena, a nie kowboja, który by zaryzykował. Bo może by poszło dobrze, a może poszłoby bardzo źle — powiedział dziennikarz Onetu.