Mieszkańcy Opola postanowili powiedzieć stop nocnym nielegalnym wyścigom organizowanym w okolicach ich mieszkań. Mają dość nie tylko hałasu, ale przede wszystkim boją się o swoje zdrowie i życie. “To jest tak, że w środku nocy, zza okna uderza nagle ryk samochodu i to tak głośno, że łapię się za serce” — żali się w rozmowie z “Gazetą Wyborczą” pani Barbara. Napisali więc pismo do prezydenta Opola z prośbą o interwencję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *