“Jak wyjdziesz, to zobaczysz” — takie ostrzeżenie od kolegi miał usłyszeć 17-letni Fabian Zydor. Po chwili wyszedł z zakrapianej imprezy. Do domu nigdy nie dotarł. Prokuratura uznała, że wówczas, w październiku 2016 r., został porwany, brutalnie pobity i wrzucony do Warty. Choć ciała nigdy nie odnaleziono, oskarżyła trzech mężczyzn o zabójstwo nastolatka. Za to, że nie oddał długów za narkotyki. — To będzie niełatwy proces, ale łańcuch poszlak oraz zeznania głównych świadków układają się w jedną całość — mówił Onetowi prokurator Ireneusz Zięba, autor aktu oskarżenia, tuż przed rozpoczęciem procesu w sądzie w Koninie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *