Do tego, by podjąć rozmowy z górnikami, potrzeba trzech rzeczy: odwagi, politycznej woli i okienka pogodowego. To ostatnie może nawet się pojawi, bo Komisja Europejska jakoś nie chce się zgodzić z podpisaną za czasów rządu PiS umową społeczną z górnikami, która zakłada definitywne porzucenie węgla dopiero w 2049 r. Jeśli KE umowy rzeczywiście nie notyfikuje, Donaldowi Tuskowi paradoksalnie może być to na rękę. Po pierwsze, będzie mógł się odciąć od ustaleń poprzedniego rządu, i to na dodatek nie swoimi rękami. A po drugie, będzie mógł poukładać sobie sprawy aktywów węglowych od początku do końca po swojemu. No właśnie: czyli jak?

​www.gazetaprawna.pl – GazetaPrawna.pl – biznes, podatki, prawo, finanse, wiadomości, praca, kadry, magazyn, wideo, samorząd i administracja, firma, podcasty Read More 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *