— W Ukrainie obowiązywało moratorium na prowadzenie prac w poszukiwaniu polskich ofiar zbrodni wołyńskiej. A jednocześnie na terenie Ukrainy przez lata można było prowadzić prace poszukiwawcze np. żołnierzy Wehrmachtu, Waffen SS, Armii Czerwonej i NKWD — mówi Onetowi prof. Damian Markowski. Historyk komentuje naszą rozmowę z polskim ambasadorem w Ukrainie, który mówi o “progresie” w kwestii polityki historycznej obu narodów.