50 tys. zł — mniej więcej taką kwotę Julia Przyłębska otrzymywała co miesiąc jako sędzia i prezes Trybunału Konstytucyjnego. 9 grudnia kończy się jej kadencja. Przyłębska, która zrezygnowała z prezesury w trybunale, obecnie jedynie kieruje jego pracami. Gdy odejdzie, otrzyma z pieniędzy nas, podatników ponad pół mln zł. To około 225 tys. ekwiwalentu za niewykorzystany urlop, a jest go ponad 90 dni, oraz jednorazowa odprawa, wynosząca około 300 tys. zł.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *