Unieważnienie pierwszej tury wyborów prezydenckich w Rumunii przez Trybunał Konstytucyjny niewątpliwie najbardziej dotknęło Calina Georgescu. Ten skrajnie prawicowy kandydat, określany jako wychwalający Władimira Putina ultranacjonalista i krytyk NATO, niespodziewanie wygrał pierwszą turę i, jak się właśnie okazało, nie zamierza przyjąć unieważnienia głosowania z pokorą. Przeciwnie — Georgescu zdecydował się walczyć w sądzie. W roli pozwanych są najważniejsze instytucje w państwie. Ich lista dokładnie pokrywa się z tymi, które były zaangażowane w proces, który ostatecznie doprowadził do anulowania wyborów prezydenckich.