— Rosjanie mają żółwie tempo i przy takiej walce, żeby zająć cały Donbas, potrzebują przynajmniej jeszcze przyszłego roku. Ukraińcy mają jednak inny problem. Zagrożeniem jest, że front może pęknąć w nieplanowany sposób. Gdzieś trafi się kilka słabszych brygad, nie skoordynują działań, front pęknie, a Ukraińcy mają bardzo mało rezerw, żeby łatać takie dziury — ostrzega w rozmowie z Onetem płk Piotr Lewandowski.