Zanim na Pomorzu rozpoczęła się wojna i doszło do tzw. krwawej jesieni, w latach 30. XX w. Gdańsk był miejscem, w którym dochodziło do licznych aktów przemocy wymierzonych w Polaków, a także teatrem szpiegowskiej gry między Warszawą a Berlinem. W Wolnym Mieście fala nacjonalizmu wyprzedziła wydarzenia w Niemczech, a nazistowski szowinizm każdego dnia był bezpośrednio odczuwalny przez polską mniejszość.