— Mam coraz więcej pewności siebie. Pomimo szumu, który pojawia się wokół, jestem w stanie wykonywać swoją robotę — mówi Paweł Wąsek, który podczas Turnieju Czterech Skoczni wyraźnie rósł i zajął ósme miejsce w ostatecznej klasyfikacji. Nasz skoczek nieśmiało może myśleć już o pierwszym pucharowym podium. — Nie jest strasznie daleko — przyznaje. A po ostatnim konkursie ze słowami uznania podszedł do niego nawet kontroler sprzętu Christian Kathol. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *