Pięć rosyjskich okrętów zostało powstrzymanych przed wpłynięciem do bazy morskiej w Syrii. Nowe władze w Damaszku nie respektują umów zawartych między Putinem a dyktatorem Baszarem al-Asadem w 2017 r. Na ich mocy Rosja miała długoterminowy dostęp do strategicznego portu morskiego Tartus — a teraz właśnie go traci, wraz z wpływami na Bliskim Wschodzie oraz w Afryce. W efekcie Putin nie może zabrać z Syrii cennego sprzętu wojskowego.