Drobnostka, z którą właściciel małego biznesu uporałby się w mgnieniu oka, w wielkiej firmie urasta do kwestii nierozwiązywalnej. Już sama rozmowa na telefonicznej infolinii z chatbotem to dla wielu udręka, a nawet jeśli skończy się połączeniem z „żywym człowiekiem”, nie gwarantuje pomyślnego finału. Czasem też trudno znaleźć różnice między botem naśladującym tylko ludzkie zachowania a jego żywym odpowiednikiem – konsultantem.

​www.gazetaprawna.pl – GazetaPrawna.pl – biznes, podatki, prawo, finanse, wiadomości, praca, kadry, magazyn, wideo, samorząd i administracja, firma, podcasty Read More 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *