Skakał słabo, frustrował się i chciał za bardzo. Kamil Stoch w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet niczego nie ukrywa, a rozlicza się sam ze sobą brutalnie szczerze, bo dzisiaj myśli już inaczej. – Będę lub nie będę w drużynie. Jeśli nie, to świat się nie zawali, wezmę biegówki, pójdę poskakać za domem rodziców i też będzie fajnie – mówi trzykrotny mistrz olimpijski. Odniósł się też do słów swojego taty o atmosferze w kadrze. A na koniec po raz pierwszy złożył ważną deklarację. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *