To, co się dzieje w Himalajach od końca lat 90., to jest zgroza. Dziś wystarczy mieć wystarczająco dużo dolarów na koncie i niemalże prosto z kanapy możemy trafić na wyprawę zmierzającą na Mont Everest — mówi Jacek Berbeka w rozmowie z Onetem. Jeden z najlepszych polskich wspinaczy opowiada o ciemnej stronie Himalajów: cmentarzysku ciał, amatorach na szlakach i wszechobecnym kulcie dolara. Jacek Berbeka zdradza też, za co podziwia ratowników TOPR oraz dlaczego prawdziwych zdobywców gór już prawie nie ma. Nie szczędzi też gorzkich słów o Zakopanem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *