W obszarze zagrożonym było 29 pracowników, 11 z nich trafiło do szpitala. Niestety, jeden z górników zmarł. Akcja dalej jest prowadzona — powiedział podczas porannej konferencji Bartosz Kępa, wiceprezes ds. finansowych Polskiej Grupy Górniczej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *