Gdy w 2015 r. rozpoczął się kryzys uchodźczy, zaledwie 29-letni Sebastian Kurz był już austriackim ministrem spraw zagranicznych. Dwa lata później został kanclerzem. W wyborach prześcignął skrajnie prawicową Partią Wolności, ale to właśnie z nią utworzył koalicją rządową. W rozmowie z “Bildem” austriacki polityk wyjawia, co sądzi o pomysłach Friedricha Merza, Alternatywie dla Niemiec i dziedzictwie Angeli Merkel.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *