Mel Gibson to może i facet nieprzyjemny, ale za to filmy robił niezłe. Przynajmniej do tej pory. Bo jego najnowsza sensacja — “3000 metrów pod ziemią” z Markiem Wahlbergiem w roli głównej — to rzecz, po prostu, marna.

​Kultura kultura.onet.pl Read More 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *