Reakcja świata arabskiego i Europy na propozycję Donalda Trumpa dotyczącą przejęcia Strefy Gazy przez USA i przesiedlenia miejscowej ludności jest jednogłośnie krytyczna i pełna oburzenia. Każdy, kto oglądał konferencję prasową, na której prezydent Stanów Zjednoczonych przedstawił ten pomysł wraz z izraelskim premierem Binjaminem Netanjahu, mógł zauważyć, że pewne wątpliwości ma nawet szef rządu Izraela, pomimo jego aprobaty dla tego pomysłu. Nic dziwnego, ten plan jest — delikatnie mówiąc — trudny do zrealizowania z wielu powodów. A Donald Trump ma inny, nadrzędny, cel na Bliskim Wschodzie, którego realizacja byłaby spełnieniem jego marzeń. Pomysł z przejęciem Strefy Gazy i wysiedleniem Palestyńczyków to prosta droga do tego, by mu się nie udało.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *