Dopracowanie receptury napoju energetycznego i opracowanie strategii zajęły Mateschitzowi trzy lata. Nazwę przełożył na angielski, skład uzupełnił m.in. o bąbelki, napój przelał do smukłej puszki. Wyniki pierwszych badań okazały się jednak katastrofą. Konsumentom nie smakował, nie podobało się logo ani nazwa. A jednak to Red Bull stał się symbolem napoju energetycznego i maszynką do zarabiania pieniędzy
Forbes Polska Read More