“Symetria”, która weszła do kin 6 lutego 2004 r., była filmem “niewygodnym”, kłującym w sumienie. Nie fundowała widzom czystej rozrywki, ale zmuszała ich do zadania sobie pytania: co ja bym zrobił na miejscu głównego bohatera. Konrad Niewolski jako jeden z pierwszych w polskim kinie tak głęboko wszedł w więzienny świat i pokazał jego najsurowszy obraz. Nigdy nie ukrywał, że pomogło mu w tym własne doświadczenie z aresztu, w którym spędził pół roku.

​Kultura kultura.onet.pl Read More 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *