Przez dwie dekady śledczy za wszelką cenę próbowali udowodnić, że Robert J. zamordował, a potem zdjął skórę ze studentki z Krakowa Katarzyny Z. Mężczyzna był obsesyjnie inwigilowany, a w areszcie poddawany uwłaczającym badaniom. Pod koniec października 2024 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie prawomocnie uniewinnił Roberta J. i tym samym uznał, że kosztujące miliony złotych dochodzenie nie przyniosło żadnego rezultatu. Kulisy tego śledztwa mogą budzić trwogę i stanowić jedną z największych kompromitacji w historii polskich organów ścigania.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *