Adam Małysz rozpętał burzę w skokach jednym zdaniem. Teraz podkreśla, że z niczego się nie wycofuje, a dyrektorowi Alexandrowi Stocklowi powie to samo, co nam. I nie ukrywa, że jest zawiedziony brakiem postępów. Mówi też odważnie o wyborze składu na mistrzostwa świata. Kadra ma słabe wyniki, następców nie widać, a prezes PZN wprost zapowiada, że po sezonie dojdzie do rozliczeń, które dla nikogo nie będą łatwe. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *