To był stracony czas – tak obecne władze Kraków Airport oceniają osiem lat, gdy portem kierowała ekipa związana z PiS. Wśród największych błędów poprzedników wymieniają ich upór w planowaniu budowy nowej drogi startowej w wariancie, który nie tylko budził społeczny sprzeciw, ale nie miał też szans na akceptację urzędników. Za pęczniejącym ruchem pasażerów nie nadążały także plany rozbudowy terminalu. Na lotnisku do dziś nie ma też systemu, dzięki któremu planów podróżnych nie rujnowałyby mgły. Władze Kraków Airport nie wykluczają, że za błędy będą chciały rozliczyć poprzedników. Ale co opóźnienia oznaczają dla pasażerów?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *