Przed laty zasłynął jako ekspert Andrzeja Leppera, który na Mazurach miał widzieć talibów z Afganistanu kupujących broń biologiczną. Potem Bogdan Gasiński, podając się za dziennikarza TVN, miał kraść telewizory w hotelach na terenie całego kraju. I właśnie za serię drobnych kradzieży, na podstawie skomplikowanych przepisów, miał siedzieć w więzieniu dłużej niż mordercy, aż do 2051 r. Niedawno, jak dowiedział się Onet, nastąpił zwrot w jego sprawie.