Była prezeską firmy. Pracowała jak typowy „biały kołnierzyk”, głównie w biurze, bardzo intensywnie. W końcu postanowiła pójść drogą swojej babci. Pierwszy kołowrotek kupiła za 500 zł. Wyjechała z Polski, by uczyć się przędzenia z pokrzywy. Dziś ma sporą pracownię i tłumy chętnych
Forbes Polska Read More