“Washington Post” zauważa, że podczas pierwszej kadencji Donald Trump również stawał po stronie Władimira Putina, ale wtedy stawka była znaczenie niższa. Z kolei “The Atlantic” przewiduje, że beneficjentem osłabienia USA na arenie międzynarodowej staną się Chiny. Czytamy, że obsesja Donalda Trumpa na punkcie samego siebie może zagrozić bezpieczeństwu międzynarodowemu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *