47-letni mieszkaniec Skierniewic postanowił wykorzystać numer alarmowy, aby uzyskać pomoc w otwarciu drzwi do własnego mieszkania. Jednym telefonem mógł zaangażować w działania patrole policji, straży pożarnej oraz załogę pogotowia ratunkowego. Zamiast pomocy, czeka go teraz wizyta w sądzie.