— Już dużo razy chciałam kończyć, zostawić to, ale nie umiem — mówi nam Anna Twardosz. By znaleźć się w miejscu, w którym jest, najlepsza obecnie polska skoczkini narciarska musiała przejść trudną drogę, zmagała się z bulimią i depresją. — Pamiętam czasy, jak jeździliśmy na obozy i był czasem stres, co wziąć na talerz, myśli, że wszyscy będą się patrzeć — opowiada. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *