Rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę trzy lata temu zmieniła Szwecję. Już aneksja Krymu przez Moskwę w 2014 r. wzbudziła w Szwedach niepokój i była “pierwszym punktem zwrotnym”, który zmobilizował kraj do gruntownych zmian w zakresie obronności. Kwintesencją tej mobilizacji było przystąpienie Szwecji do NATO rok temu. Na tym jednak przygotowania na wypadek konfliktu się nie skończyły — wręcz przeciwnie. W obliczu zagrożenia ze strony Rosji Szwecja dokonała prawdziwego zwrotu i potrafiła nawet “przełknąć upokorzenie”, którego doświadczyła w procesie dołączania do Sojuszu. Jak ta zmiana podejścia udała się w kraju, który przez 200 lat unikał zaangażowania w konfliktowe sytuacje i opierał się sojuszom?